~Martina~
-Martina zejdź na dół! Zaraz się spóźnisz!-usłyszałam krzyki mojej mamy.
-Chwila!-odkrzyknęłam-Tylko wyłącze komputer!- dokończyłam lekko zdenerowanym głosem.
-Ty ciągle albo na telefonie coś robisz albo na komputerze.-do pokoju wszedł mój o dwa lata młodszy brat Zack czyli ma szesnaście lat.- Jestem ciekaw co ty tam takiego robisz?-dodał.
-Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz.-odpowiedziałam biorąc do ręki swój plecak. Wyszłam z pokoju a chłopak zaraz za mną. Zeszłam powoli po schodach i skierowałam się do kuchni gdzie czekała na mnie zdenerwowana mama.
-Dłużej to już nie można?
-Nie- odparłam nawet na nią nie patrząc. Nigdy nie miałam z nią dobrego kontaktu za to z tatą było na odwrót z nim miałam bardzo dobry kontakt ale on się od nas wyprowadził przez moją kochaną mamusię. Zabrałam z lodówki butelkę wody i z miski stojącej na szafce jabłko to było moje śniadanie. Obie rzeczy wrzuciłam do plecaka.Przeszłam z kuchni do przedpokoju aby założyć białe Big Stary. Kiedy to robiłam podszedł do mnie mój dwa lata młodszy brat Zack.
-Mogę jechać z tobą? Mama nie ma czasu aby mnie odwieźć.-zapytał szesnastolatek.
-Okey.-powiedziałam obdarowując go delikatnym uśmiechem. Wzięłam jeszcze bluzę z wieszaka i wrzuciłam do kieszeni telefon po czym udałam się do swojego czarnego Audi A4. Wsiadłam i plecak wrzuciłam do tyłu i zapięłam pas. Wyjęłam telefon z kieszeni czując, że dostałam sms. Odblokowałam ekran wzorem i otworzyłam pasek z wiadomościami.
Od:Justin B.x.x.x.
Hej jestem Justin a ty to?
Nie zdążyłam odpisać bo do samochodu wsiadł Zack. Odpaliłam silnik i powoli wyjechałam z podjazdu. Droga do szkoły minęła nam w przyjemniej ciszy.
-Dzięki-powiedział chłopak zanim wyszedł z auta. Zaraz po nim i ja wysiadłam. Udałam się na główny holl aby sprawdzić gdzie mam teraz lekcje ale na moje szczęście okazało się, że nie miałam pierwszej godziny czyli matematyki. Udałam się do świetlicy szkolnej.
-Dzień dobry.-rzuciłam do opiekuna.
-Witam.-rozejrzałam się za wolnym miejsce. Był jeden wolny stolik w samym kącie sali. Poszłam właśnie w jego kierunku. Usiadłam na krzesełku a w drugiej kolejności wrzuciłam plecak pod stolik. Wyjęłam telefon z kieszeni.
Do:Justin B.x.x.x.
Siemka.
Jestem Martina ale możesz śmiało mi mówić Tini.
Od:Justin B.x.x.x.
Mogę wiedzieć ile masz lat i skąd jesteś?
Do:Justin B.x.x.x.
Mam 18 lat i jestem z Nowego Jorku a ty?
%#%#%#%#%#%#
Rozmowa z chłopakiem strasznie wciągnęła dziewczynę. Nie wiedziała jednak, że ona odmieni jej życie.
*~*~*~*~*~*~*~*
Hej!
To moje drugie opowiadanie tym razem jest to FF o Justinie Bieberze i Martinie Stoessel. Myśle, że się spodoba.
Rozdziały raz w tygodniu. Tylko dziś dodam dwa, ponieważ pierwszy jest krótki.
Dzięki :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz